Uwielbiam przeglądać blogi modowe, na których od czasu do czasu pojawiają się różne przepisy. Noszę ze sobą bagaż doświadczeń, który nauczył mnie, że nie warto ufać przepisom z książek kucharskich czy kolorowych gazetek. Wszystko na zdjęciach wygląda pięknie i jest łatwe do przyrządzenia, a w 90% i tak te przepisy nie wychodzą (przynajmniej mi). Przepisy z blogów są "sprawdzone" i zawsze mi wychodzą, niezależnie od tego czy są to babeczki, ciasto, kurczak czy tak jak dzisiaj puree. Przepis ten zobaczyłam na blogu
miss-unbelievable, który serdecznie polecam :) Przechodząc do rzeczy...
Składniki:
4 ziemniaki
4 marchewki
cebula
2 łyżki oliwy z oliwek
sól, pieprz, chili
Wszystkie składniki kroimy w kostkę. Do garnka wlewamy oliwę i podsmażamy na niej cebulę.
Po chwili wrzucamy pokrojoną w kostkę marchewkę i ziemniaki. A po ok. 2 minutach zalewamy wodą tak, aby warzywa były przez nią przykryte.
Przykrywamy pokrywką, aby szybciej się ugotowało i czekamy aż wszystko będzie miękkie. Po zagotowaniu odlewamy do osobnej miseczki wodę z warzyw a same warzywa miksujemy np. blenderem. Doprawiamy według gustu solą, pieprzem, chili (można również ziołami). Dodajemy kilka łyżek wcześniej odlanej wody z warzyw (również według uznania, zależy czy ktoś chce gęste puree czy bardziej zupę) i mieszamy. Potrawa, którą nazwałam puree, bo mi je przypomina jest gotowa do konsumpcji :)
Bardzo dobrze smakuje posypane oregano.
Miłego wieczoru !